piątek, 19 października 2018
„Kosmetyczka w domu”
Tak, tak kochani! Nie każdy ma takie znajomości, że znajomy mojego znajomego jest moim znajomym. Otóż znajoma kosmetyczka mojej siostry stała się znajomą kosmetyczką mojej żony, tym bardziej, że zaistniała potrzeba zrobienia ‘paznokietków’ na błysk, gdyż wybieramy się na związkową imprezę z okazji „Dnia Białej Laski”.
Na taką to okazję moja ukochana żoneczka musi wyglądać pięknie.
Otóż skoro gość w dom, to i Dr Gerard musi być w domu. Justyna pomyślała, by zrobić coś ekstra ze stronki http://drgerard.eu/przepisy, ale czas nie bardzo pozwolił na ukręcenie czegokolwiek na szybko. Moja przezorna żona znana z zapobiegliwości i „PiZetjU”, czyli Przezorny Zawsze Ubezpieczony i tym razem posiadała dobrze ukrytą żelazną porcję Słodyczy Dr Gerarda. W domu znalazły się choćby takie pyszności jak: Rurki z kremem, Markizy, ciastka francuskie posypane sezamem i obowiązkowo Pryncypałki. Żona była szczęśliwa, że będzie mogła poczęstować kosmetyczkę słodkościami do kawy i tym samym pokazać coś od siebie.
Jak pomyślała, tak uczyniła. W dzień wolny od pracy, czyli w środę, w godzinach popołudniowych przyjechała do nas do domu pani Ula - objazdowa kosmetyczka. Justynka już wcześniej przygotowała dużym talerzu wszystkie Słodycze. Tym razem tylko Dr Gerard gościł się na stole, a pani Ula po wejściu do pokoju spojrzała prosto na stół i uśmiechnęła się. Wtedy Justyna ‘na dzień dobry’ zapytała czy wypije kawę lub herbatę. Odrzekła, że bardzo chętnie tym bardziej, że na pewno nie będzie mogła oprzeć się takiej prezentacji Słodyczy na stole i w krótkich przerwach w trakcie robienia manikiuru będzie się częstowała.
Gdy skosztowała każdego Ciasteczka po jednym dopiero wtedy zapytała kto produkuje i gdzie kupiliśmy takie pyszności, bo nie zauważyła ich wcześniej w sklepach.
Na zakończenie kosmetycznych zabiegów na dłoniach Justynki, w podzięce za pięknie zrobione paznokcie Justyna podarowała pani Uli rezerwowe pudełko Rurek z kremem Dr Gerarda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz