poniedziałek, 22 października 2018

Masa marcepanowa - to takie proste.


          Witam serdecznie, wokół nas wybory. Wyniki, analizy i emocje. Cieszę się, że Polacy stanęli na wysokości zadania i poszli oddać swój głos. My to zrobiliśmy z rana, aby mieć satysfakcję i swobodę w planowaniu dalszych naszych niedzielnych obowiązków. Mecz był bardzo udany, przynajmniej dla naszych chłopaków. Wygrali z lokalnym rywalem 11 do 0. Potem obiadek i impreza urodzinowa. Zapomniałem wspomnieć, że w przerwę i po meczu trener rozdawał słodycze „dr Gerard”. Dla rodziców nie starczyło, więc jedna z Mam pojechała do sklepu po słone przekąski i markizy.  To sobie pochrupaliśmy. Jednak najwięcej słodyczy mogłem zjeść na urodzinkach bratanka. Był tor, piernik, sernik z przepisu ze strony https://drgerard.eu/przepisy. Największą furorę zrobiły dekoracje na torcie. Była figurka samochodu, duży kot szykujący się do skoku i dużo masy marcepanowej. Uwielbiam marcepan, batony, kulki, ozdoby i masę do formowania. Szkoda, że moje dzieci już wyrosły z tortów tak kolorowych i bogato zdobionych. Dla trzy latka tort jest okazją do dmuchania świeczek, nie był zadowolony, że mama go pocięła i rozdała gościom. Dowiedziałem się wczoraj, że zrobienie masy marcepanowej to łatwizna. Trzeba kupić płatki migdałowe albo całe migdały. Należy je zmielić na mączkę, wymieszać z cukrem pudrem i aromatem oraz wodą. Zagnieść. Następnie schłodzić w lodówce. A gdy chcemy, aby była plastyczna należy ją ogrzać. Postanowiłem sprawdzić, czy uda mi się ją przygotować. Jedno jest pewne, słonika albo autka to z niej nie wyrzeźbię. Ale kuleczki albo pałeczki, to tak. Życzcie mi powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz