piątek, 19 października 2018

Nowe hity



   Wczoraj było bieganie, no to dziś będzie rower. Myślałem że wyciągnę na wspólną przejażdżkę sąsiada, ale Tomka nie było w domu. Chyba od rana jeszcze nie wrócił, bo ta reklama na klamce która wisiała u mnie, to u niego wisi do tej pory… Musiał pewnie gdzieś służbowo wyjechać i nie wiadomo kiedy wróci. Tomek ma taką pracę, że raz na jakiś czas wyjeżdża gdzieś bliżej lub dalej. Latem to jak wróci o czwartej czy piątej, to do wieczora jeszcze zdąży zagrać w piłkę, albo pojeździć na rowerze. Ale teraz jak już przed szóstą robi się ciemno, to pozostaje jemu tylko siłownia albo bieganie po mieście. Niby we dwóch jest raźniej, to też często biegamy, jeździmy albo gramy razem. Ale jeśli któryś z nas ma jakieś ważniejsze obowiązki, to albo szuka się kogoś innego, albo dołącza się na tak zwaną „doczepkę”. Jak zwykle najpierw wstąpiłem do pobliskiego sklepiku, aby kupić coś do przegryzienia – zazwyczaj są to słodycze, lub słone przekąski z firmy Dr Gerard, bo oni produkują najlepsze tego typu rzeczy. Przeważnie to kupuję:
- ciastka francuskie posypane sezamem
- markizy
- czekoladki
- rurki z kremem
Jednak okazało się, że mój ulubiony producent wypuścił na rynek prawdziwy hit - ciastka Ghosters o smaku keczupowym lub serowym – nowość od Dr Gerarda! Pani w sklepie mówiła mi, że schodzą one, jak przysłowiowa woda! Wziąłem więc to co zawsze – i po opakowaniu nowych smakołyków. Ciekaw byłem czy Tomek je już zna. Zadzwoniłem do niego nawet, ale był poza zasięgiem… Stwierdziłem że „co się odwlecze, to nie uciecze”… Wsiadłem na rower i pojechałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz