piątek, 28 czerwca 2019
„Długo wyczekiwane odwiedziny wnuka”
Życie samo pisze scenariusze i w przypadku Justynki również tak było. Otóż kilka lat temu, po narodzinach wnuka Oliwiera, plany jej syna, Łukasza, o wspólnej rodzinie posypały się i kontakt z wnukiem był utrudniony. Musiało upłynąć pięć i pół roku, żeby babcia Justynka poczuła się jak babcia, czyli by mogła przytulić, uściskać i zrobić sobie selfie z Oliwierem.
Kilka tygodni temu Łukasz oznajmił, iż będzie służbowo w Kruszwicy i prawdopodobnie przyjedzie do nas w odwiedziny ze swoim synem, a naszym wnukiem. Żono-babcia nie mogła uwierzyć w takie szczęście. Gdy zbliżał się termin ich przyjazdu, Łukasz potwierdził, że się pojawią, a babcia wtedy oszalała! Zaraz po telefonie syna pobiegła do marketu po stosowne zakupy, a mianowicie jakiś prezent dla wnuka, najlepsze słodycze dla wnuka, czyli te od Dr Gerarda, i oczywiście składniki potrzebne do przygotowania deseru powitalnego dla wnuczka. Dzień przed przyjazdem skrupulatnie przewertowała stronkę http://drgerard.eu/przepisy i postawiła na:https://drgerard.eu/sernik-bez-pieczenia-z-pryncypalkami-classic/. Powiedziała, że ze względu na upał serniczek na zimno z lodówki będzie w sam raz. Mniam, mniam! Babcia Justynka uszykowała sowity pakiet słodyczy, czyli: draże, biszkopty Juppi, ciastka wielozbożowe Vit’AM i Markizy Mafijne, więc Dr Gerard górą.
Pierwszy moment przywitania dla Oliwiera był lekko stresujący, ale wszyscy obecni rozładowali napięcie w mig, a przyczyniły się do tego między innymi Słodycze Dr Gerarda. Największą niespodzianką dla Oliwiera był prezent od babci, czyli koszulka piłkarska z numerem 9 i napisem na plecach „Lewandowski” i do tego spodenki, gdyż uczęszcza on na treningi piłki nożnej, ponieważ chce w przyszłości zostać piłkarzem, tak jak tata.
To niesamowite popołudnie zapisze się w pamięci zarówno Oliwierowi, babci Justynce jak i nam wszystkim obecnym na tym spotkaniu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz