czwartek, 27 czerwca 2019

Najlepsze antidotum na stres



Nowy dzień przyniósł ukojenie, tak jak po ciężkim dniu przychodzi noc. Na razie upały zakończyły się i można odetchnąć pełną piersią. Marta i Ola całe przedpołudnie nie robiły zupełnie nic. Zjadły tradycyjne śniadanie: kakao i ciastka wielozbożowe Vit’am Dr Gerard. Tak beztroskiego dnia dawno nie miały. Postanowiły zatem wspólnie odwiedzić rodziców na wsi. Kupiły bilety przez Internet na pociąg o szesnastej. Na obiad zjadły cokolwiek – twarożek z rzodkiewką – nie miały jakoś natchnienia na gotowanie. Zresztą wykorzystały to co akurat zostało w lodówce. Znalazły jeszcze chwilę na spakowanie się i posprzątanie mieszkania przed wyjazdem. Drobne zakupy postanowiły zrobić jadąc na dworzec. Niewątpliwie będą to słodycze i słone przekąski od Dr Gerarda, które są najlepsze na podróż. Mimo, że dziewczynom jakoś dziś wszystko opornie szło, wyrobiły się na pociąg. Nieoczekiwanie na peronie spotkały ciocię i wujka, którzy wracali z nowego mieszkania. Jak się okazało wujostwo są już na etapie wykańczania swojego nowego lokum. Oni także narzekali na stres. Remont i wszelkie prace z nim związane jak się okazuje nie są przysłowiową „bułką z masłem”. I do tego ten upał minionych dni dało się we znaki wujkowi i cioci. Zmęczenie wymalowane było na ich twarzach. Przynajmniej w pociągu działała klimatyzacja i jakoś nie było tłoku. Nasza czwórka zajęła miejsca razem. Dzięki czemu mogli podzielić się wydarzeniami ostatnich dni zrzucając z siebie odrobinę stresu. Przy okazji podzielili się słodyczami oraz słonymi przekąskami Dr Gerarda – najlepszym antidotum na stres.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz