piątek, 21 czerwca 2019

Spacer z siostrą.

Zaproponowałam mojej starszej siostrze, że może byśmy się wybrały na taki dłuższy spacer.
Nie bardzo miała ochotę wyjść z domu, więc zaczęła mi wymyślać, że zaraz zacznie padać deszcz, a to burza będzie i takie tam.  Ja nie odpuszczałam namawiałam ją dalej, więc w końcu się zgodziła.
Spotkałyśmy się w połowie drogi przy supermarkecie. Mówię jej, że może wejdziemy i kupimy sobie coś do picia. Dobrze, zgodziła się. Weszłyśmy do sklepu, a na wprost nas cały regał samych słodyczy.  Jej aż się buzia uśmiechnęła do tych słodyczy, i od razu  wyciągnęła rękę po  ciastka markizy Mafijne Dr Gerarda, ale ja ją szybko zatrzymałam, że teraz to możemy sobie wziąć  jakieś słone przekąski, albo  witAM pełnoziarniste ciastka zbożowe Dr Gerarda, ponieważ teraz nie będziemy się objadać słodyczami. Siostra była bardzo niezadowolona z mojej decyzji, więc stwierdziła, że jak będziemy wracać z naszego spaceru, to ona i tak sobie coś słodkiego kupi. Zakupione ciastka witAM Dr Gerarda w czasie naszego spaceru bardzo nam poprawiły humor.
Zeszłyśmy chyba ze cztery kilometry siostra mi mówi, że nawet jej samopoczucie bardzo się poprawiło, ale o ciastka markizach Mafijnych Dr Gerarda wcale nie zapomniała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz