Na trzeci dzień naszej wyprawy w góry zaplanowaliśmy Szczeliniec Wielki w Górach Stołowych.Rano po śniadaniu zdaliśmy klucze do naszych pokoi w hotelu.Po przyjechaniu na parking stwierdziliśmy, że będzie bardzo dużo turystów po ilości zaparkowanych autobusów i samochodów. Szczeliniec Wielki jest piękną górą. Nie zdobywa się jej tak jak inne, idąc szlakami wyznaczonymi na drzewach, bo ta góra ma cały czas szlak zrobiony z kamiennych schodów. Już przed wejściem na pierwsze schody była kolejka,ponieważ trafiliśmy na grupę młodzieży szkolnej,a po stopniach raczej wychodziło się jeden za drugim.Czasami schody się zmieniały w wąskie ścieżki, z drewnianymi deskami po których przechodziliśmy, by znowu przeciskać się przez szczeliny między skałami, stąd nazwa góry.Żartowalismy sobie z Wojtka, że dobrze, że nie jest grubszy, bo zaklinowałby się między skałami,a on w odwecie robił nam zdjęcia,jak na raczkach wchodziliśmy w szczeliny skalne. Po wejściu na szczyt góry Wojtek oczywiście przybił sobie pieczontkę do swojej PTTK-owskiej książeczki i zrobiliśmy wspólne zdjęcie.Potem zaczęliśmy zajadać nasze ukochane słodycze z firmy Dr.Gerard, a po krótkim odpoczynku zaczęliśmy schodzić kamiennymi schodami z drugiej strony góry.Gdy dotarliśmy do samochodu, byliśmy zmordowani, ale bardzo zadowoleni z całej wyprawy.W drodze do domu trafiliśmy na fajną karczmę,w której zjedliśmy bardzo dobry obiad,a na deser zamówiliśmy pyszne mufiny z pryncytorcikiem, a przepis na nie można znaleźć na stronie firmy Dr. Gerard."Składniki
2 szklanka mąki,3/4 szklanka cukru,1/2 szklanka oleju
1 szklanka maślanki,3/4 szklanka cukru,1/2 szklanka oleju
2 jajka,1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,łyżka kakao
kieliszek rumu,PryncyTorcik dr Gerard,śmietanka kremówka
Sposób przygotowania:Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę. Wszystkie suche składniki połączyć w jednym naczyniu, w drugim połączyć wszystkie mokre, ostrożnie wsypywać suche do mokrych cały czas mieszając, na koniec dodać ubite białka. Surowe ciasto przełożyć do papilotek; do każdej babeczki włożyć połowę PryncyTorcika (tak by nie wystawał ponieważ się spali). Piec przez 20 minut w temp. 200 stopni.Upieczone i wystygnięte babeczki ozdabiać ubitą śmietaną kremówką następnie wbijać w nią połówki ProncyTorcików".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz