Jadąc pociągiem nad morze do naszego przedziału dosiadło się bardzo miłe starsze państwo.
Poinformowali nas, że oni też jadą nad morze do sanatorium, więc wspólnie stwierdziliśmy, że czeka nas długa wspólna noc. Bardzo nam się miło rozmawiało w pewnym momencie nasza współpasażerka wyciąga jakieś słodycze i zaczyna nas częstować. Najpierw wyciągnęła Pryncypałki-wafle czekoladowe Dr Gerarda, które nam bardzo smakowały, ponieważ były oblane bardzo smaczną ciemną czekoladą i do tego takie chrupiące. Ja żeby nie być dłużną też wyciągnęłam biszkopty Jaśki Dr Gerarda. Pani posmakowała moich biszkoptów Jaśki Dr Gerarda i mówi do mnie, że ona też ma te biszkopty tylko jej nazywają się Biszkopty Juppi Dr Gerarda.
Bardzo się zdziwiłam, że ja mam Biszkopty Jaśki Dr Gerarda, a pani ma takie same Biszkopty tylko pod nazwą Juppi Dr Gerada. Tak się więc dowiedziałam, że Dr Gerard właśnie zmienił nazwę moim Biszkoptom Jaśkom na Biszkopty Juppi. Najważniejsze, że wspaniały smak tych biszkoptów pozostał ten sam, nie zmieniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz