środa, 7 lipca 2021

Kiedy ludzie się opamiętają.

Mamy piękne lato, pogoda dopisuje. Wreszcie mamy ciple i słoneczne dni. Siedzę sobie przy porannej kawie w towarzystwie słodyczy Dt Gerada i tak się zamyśliłem, właśnie jak to dalej będzie z tą pandemią. Byłem ostatnio na wyjeździe na północnozachodniej Polsce i mam bardzo złe odczucia po tym co tam zobaczylem i usłyszałem. By całkowicie humoru nie stracić podgryzam sobie wafelki Pryncypałki i tak jakby lżej się człowiekowi robiło. Na wczasy też mam zamiar udać się nad morze Bałtyckie i mam nadzieję, że tam będą bardziej roztropni ludzie. Tam gdzie bylem to raczej nie odważyłbym się spędzać urlopu. Ludzie w zasadzie nie uznają by chodzić w maskach w publicznych miejscach. Fajnie tak bez masek, ale przecież nadal pandemia jest wśród nas. Na wolnym powietrzu to dobrze, że nie musimy chodzić w tych maseczkach, ale w pomieszczeniach zamkniętych to jest egoizm nie noszenia masek. Przecież ten, który nie ma maseczki to może zarażać innych, nie tylko siebie. Czemu ci ludzie tego nie rozumie, to ja też tycgo nie mogę zrozumieć. A najbardziej mnie zbulwersowała taka teoria, że to ci, którzy są zaszczepieni to są zagrożeniem dla innych. Oni zostali zaszczepieni wirusem. -Takie słowa usłyszałem i niemal zbaraniałem. Przecież to tu ktoś głosi herezje . Jak można takie bzdury opowiadać. Dzięki takim teoriom, to my nigdy nie pozbędziemy się tej pandemii. Mam nadzieję, że w końcu dotrze do tych ludzi, że to oni nie zaszczepieni są zagrożeniem dla innych ludzi. Apeluję by wszyscy, którzy slyszą takie teorie nie puszczali to mimo uszu. Takie teorie trzeba gasić, bo to wszystkim nam zagraża. Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i nie będzie jesiennej pandemi, ale to głownie od nas wszystkich zależy. Tak, więc cieszmy się, że możemy przegryzać pyszne wafelki Pryncypałki i czujemy ich smak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz