Przemysł cukierniczy, jak do tej pory, nie określił i nie
wytyczył granic w zdobieniu wyrobów cukierniczych. Mój młodszy brat od wielu
lat pracuje w cukierni, więc doskonale zna tę tematykę. Podczas częstych i
zaciekłych rozmów z bratem na temat
postępu technologicznego, dotyczącego przede wszystkim sztuki dekoratorskiej,
stwierdza, że z roku na rok wchodzą coraz śmielsze zmiany oraz, że zmiana goni
zmianę.
Każdy producent Słodkich wyrobów ma swój własny,
niepowtarzalny i wypracowany przez lata styl w dekorowaniu, jak na przykład Dr Gerard. Każdy jego produkt jest starannie
wykończony, jednym słowem doskonale dopracowany. Przy tym po wyjęciu z
opakowaniu czuć świeżością, ale i po spróbowaniu pierwszego kęsa jest gwarancja,
że sięgnie się po drugi i trzeci, i kolejny... Idealnym przykładem jest tutaj
PRYNCYTORCIK: „okrągły Pryncytorcik w idealny sposób łączy w sobie
kruchość Wafelka, Słodycz nadzienia i wyrazisty
smak czekoladowej polewy.” Próbowałem, przepyszny, gorąco polecam!
Wracając do cukierni, w której pracuje mój młodszy brat, to
właśnie jesteśmy na ostatniej prostej sezonu Komunijnego i muszę przyznać, że w
trakcie tego sezonu jest jeszcze większe zapotrzebowanie na torty, książki,
kielichy i jeszcze wiele innych Słodkich wyrobów, niż przewidywaliśmy
wnioskując na podstawie zeszłych lat. Dekorowanie tak dużej ilości jest co
najmniej pracochłonne, zaś możliwości materiałowe i wyobraźnia dekorującego są
przeogromne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz