Kilka dni wcześniej umówiliśmy się z ciocią Krysią na
zrobienie niespodzianki dla babci, a dziś urządziliśmy podobną dla mamy, gdyż w
piątek 26 maja jest jej święto. Fajnie się złożyło, że akurat w piątek, więc u
cioci Krysi złożyliśmy zamówienie na coś specjalnego z Deseroteki Dr Gerarda. A
ciocia na to jak na lato! Ale pod jednym warunkiem, iż przyjedziemy po nią,
gdyż ja to ujęła „nie będzie tarabaniła się z Deserkiem dla mamy pociągiem lub
autobusem”. I my to doskonale rozumiemy. Umowa została zawarta, a my w drodze
do mamy zaparkowaliśmy pod większym marketem, gdyż istniała tutaj realna szansa
na większy wybór Słodyczy, a już na pewno Dr Gerarda. I tym razem przeczucie
nas nie myliło. Było w czym wybierać i przebierać, a na pierwszy ogień poszły:
MAFIJNE CHOCO, WIT’AM Ciastka na dzień dobry oraz CZEKOLADKI PASJA. Oczywiście zaszliśmy
jeszcze na stoisko ogrodnicze w celu zakupu kwitnącego kwiatka w doniczce, gdyż
stwierdziliśmy, że będzie bardziej odpowiedni od ciętego na tak doniosłą
uroczystość.
Zajechaliśmy na miejsce, wypakowaliśmy cały majdan i
oczywiście najpierw udaliśmy się z życzeniami i niespodziankami do mamy. Po tak
przyjemnym przywitaniu oznajmiliśmy mamie, iż jedziemy po kolejną niespodziankę,
ale na pewno wracamy. Ciocia Krysia oczekiwała na nas z niecierpliwością i o
dziwo dwoma Deserami z Deseroteki Dr Gerarda, przygotowanymi specjalnie na tę
znamienitą okoliczność. Zapakowaliśmy ciocię wraz z Deserami do auta i ruszyliśmy
w drogę powrotną. Dopiero na miejscu, po wręczeniu mamie tych dwóch Deserowych
niespodzianek, dowiedzieliśmy się co za rarytasy się w nich znajdowały, a były
to Tartaletki wit’AM z kremem z serka Philadelphia i owocami oraz ulubieniec
naszej mamy, czyli Brownie z Pasją.
Mama była oszołomiona tymi wszystkimi niespodziankami, a w
szczególności Deserami z Deseroteki Dr Gerarda. Popołudnie upłynęło nam bardzo
wesoło, a przede wszystkim Słodko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz