W czasach bardzo szybkiego postępu technologicznego można
dostać zawrotu głowy w trakcie tradycyjnych zakupów w którymkolwiek sklepie.
Otóż to nie czasy PRL-u, gdzie na półkach jedynymi zalegającymi produktami były
ocet i musztarda, a z pozostałą resztą
produktów był odwieczny problem i stanie w długich kolejkach.
Na regałach sklepowych wszystkiego jest po kilka rodzajów, choćby
naturalnych substancji słodzących zastępujących słynny „Biały kryształ”, czyli
cukier.
Zacznijmy może od tego co to jest słodzik. Jest to substancja
zastępująca tradycyjny cukier, ale niekoniecznie zawierająca kalorie. A
naturalnych słodkich zamienników można wymienić całkiem sporo, choćby: Stevia
lub wyciąg z rośliny o tej samej nazwie; uzyskiwany z owoców drzewa brzozy
cukier brzozowy, z kukurydzy Ksylitol, pochodzący z soków palmy kokosowej cukier
palmowy i wiele, wiele innych słodkich wynalazków.
Ja, w przeciwieństwie do bardzo szerokiego grona słodzących
kawę lub herbatę, przyjąłem swój wypracowany sposób, czyli kawę piję tylko
gorzką. Kiedyś było to dla mnie nie do pomyślenia i nie do przełknięcia, ale
zacząłem stosować słodki zamiennik w postaci np.: czekoladki Pasja albo Mafijne
Choco i dla urozmaicenia Biszkopty z galaretką oczywiście Dr Gerarda.
Gorąco polecam! Pomysł wart sprawdzenia, bo gwarantuje, że
cukier, którego nie ma w kawie nie będzie się odkładał w organizmie w postaci
kalorii oraz zapewnia przyjemność z konsumpcji tak wybornych słodkości, jak te Dr
Gerarda, przy kawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz