wit’AM
serdecznie. Wczoraj dowiedziałem się, że na weekend przeprowadza się do mnie
Teściowa. SZOK! Jak ja to przeżyję? Dobra Kobieta, ale wiadomo. Dwie godziny,
kawa i ciastka Mafijne, to rozumiem. Ale dwa dni pod jednym dachem? Co robić?
Żona usprawiedliwia wizytę Mamusi, remontem u niej. Szwagier kładzie gładzie,
nowe podłogi itd. W domu mają mnóstwo kurzu, pyłu i generalnie bałagan. Jej słabe
zdrowie tego by nie wytrzymało. Ciekawe czy moje wytrzyma ten weekend? Już dziś
planuję zakupy, takie aby trwały kilka godzin. Bym wyszedł z domu rano a wrócił
koło obiadu. Wezmę rower i ruszę w trasę po sklepach. Tu kupię ciastka wit’AM,
tam wieszaczki do łazienki, a jeszcze w innym sklepie środki higieny. Mojej ukochanej
podsunąłem myśl, aby wraz z gościem upiekły jakieś pyszne ciasto z działu
Deseroteka na stronie „dr Gerard”. Znajdują się tam przepisy na desery dla
każdego i na każdą okazję. Mam tylko nadzieję, że Teściowa niczego do ciasta
nie dosypie. Myślę o czymś dedykowanym tylko dla Zięcia. O czyś, co spowoduje
biegunkę lub inne niezapomniane wrażenia. Wnuki nie mogą się doczekać chwil z
babcią. Zawsze spędzają miło ten czas. Grają w gry planszowe, karciane. Jednak tym
razem Tomek idzie ze szkoły na rajd pieszy a Tosia ma zaproszenie na urodziny
koleżanki. Będę miał więcej okazji porozmawiać z gościem. Muszę się przygotować
na cięte riposty i na jad oraz toksyny, którymi będzie mnie szpikować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz