Spacer w jesieni
Podczas mokrych i ponurych dni lubię wyjść na spacer, który
dobrze wpływa na nasz organizm i samopoczucie. Tym razem odpowiednio się
ubrałem zakładając kurtkę nie przemakalną oraz gumowe obuwie, jungle czekoladowe
i truskawkowe z firmy Dr Gerard, towarzyszyły mi podczas tej wyprawy.
Niedzielne popołudnie było ciche i spokojne mały ruch na drogach, tylko kilka
osób spacerujących z psami, spotkałem po drodze, mój Largo którego prowadziłem
na smyczy gotów był z każdym się przywitać jeżąc swoją sierść na grzbiecie, za
co inni odwzajemniali się tym samym. Droga którą szedłem prowadziła środkiem
lasu częściowo wyciętego, na pewno z zamiarem posadzenia młodego, jak widać
było poczynania ku temu zostały zrobione. Konar który zauważyłem akurat pasował
abym mógł Nannim usiąść i chwile odpocząć. Wyjąłem z mojego plecaka słodycze z
mojej najlepszej firmy Dr Gerard. Ptaki które zleciały się podczas mojej
obecności częstowałem zwierzaki maślane, rzucając im na uschłe liście
pojedyncze ciastka które chętnie zjadały. Largo mój towarzysz tej wyprawy
przyglądał się niezbyt przyjaźnie tej ptasiej zabawie pomimo, że dostał swoją
porcje. Gdyby nie smycz na której stał potraktował by nieco inaczej to ptasie
towarzystwo. Nasza piesza wędrówka powoli dobiegała końca, było miło i
przyjemnie po takiej wędrówce usiąść do świeżo zaparzonej kawy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz