Jest listopadowy senny poranek.
Jesienny krajobraz zasnuty mgłą Marta ogląda przez okno pociągu. Oczy
dziewczyny są spokojne, jakby nieco rozmarzone. W pewnej chwili Marta zmienia
pozycję, gwałtownie ożywia się. Nerwowo przegląda zawartość bagażu. Wreszcie nastolatka
morze odetchnąć z ulgą. Zeszyt z matmy, którego z rozpaczą szukała znalazł się
pośród innych zeszytów. A nie była pewna czy zabrała go z biurka, gdzie leżał
do dzisiaj, niefrasobliwie pozostawiony po odrobieniu pracy domowej. Skoro
Marta otworzyła walizkę wpadła na pomysł by przy okazji zrobić przegląd
smakołyków otrzymanych od mamy i babci na drogę. Znalazła słoik z konfiturą ze
śliwek oraz przepyszny bigos w słoiku – dzieło babci. Mama natomiast obdarzyła
Martę jej ulubionymi słodyczami marki Dr Gerard. Ciastka Wit’AM oraz Czekoladki
Pasja w oryginalnych opakowaniach producenta. Ciastka Mafijne, które zostały
zakupione w pudełku zbiorczym mama rozdzieliła pomiędzy córki. Każda otrzymała
duży szklany słój wypełniony słodyczami. Mama zawsze w ten sposób zabezpiecza
ciastka aby po otwarciu opakowania nie straciły swojej świeżości. Tak samo
postępuje w przypadku przechowywania domowych ciasteczek. Jeśli zaś chodzi o
ciasta zarówno mama jak i babci mają specjalne pojemniki z tworzywa sztucznego
z atestem dopuszczającym do przechowywania żywności. Takie pojemniki
zabezpieczają produkt nie tylko przed utratą świeżości ale co równie ważne zapobiegają
przenikaniu zapachów podczas przechowywania w lodówce. Dzięki takiej dbałości
Marta może być pewna, że jej ulubione smakołyki będą tak samo pyszne – aż do
ostatniego okruszka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz