Nie
ma pogody.
Nie ma
pogody za oknem ale jest pogoda na talerzu i w naszych sercach. Ważna
jest pogoda ducha i nie straszna nam jest wtedy plucha. Koło mnie
przysiadł sobie przemoczony po długim jesiennym spacerze mój mały
przyjaciel pies i swymi czarnymi oczami patrzy co jego pani robi. A
ja zaparzam kawę i zajadam się, dzieląc się ze swoim czworonogiem
słodyczami dr Gerarda Pasja to jest to, uwielbiamy je
aksamitna czekolada połączona z ciastkiem oraz wybornym nadzieniem
wiśniowym choć mamy jeszcze do wyboru dwa inne smaki advocat oraz
kokos. Postanowiłam wykorzystać swój czas i przygotować smaczne,
wesołe każdy zupełnie inny czyli ptysie na popołudnie dla
rodzinki. Potrzeba nam jedynie:
200
gram mąki pszennej,
120
gram margaryny,
200
mililitrów wody,
5
jajek,
szczypta
soli,
krem z
odrobiną alkoholua;
400
mililitrów śmietany 30%
250
gram serka mascarpone,
3 łyżki
cukru pudru,
100
mililitrów ajerkoniaku lub amaretta,
1,5
łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości mleka,
Do
garnka wlewamy wodę i tłuszcz zagotowujemy. Do gorącej wody z
tłuszczem dodajemy mąkę z solą i energicznie mieszamy aż
powstanie zwarta masa. Odstawiamy aż do wystygnięcia. Do zimnego
ciasta dodajemy pojedynczo jajka mieszamy mikserem. Ciasto włożyć
do worka cukierniczego i wykładać co 1,5 centymetra tak aby się
nie posklejały bo urosną. Pieczemy 30 minut. Krem możemy
przygotować z podanych produktów lub jak mi się nie chce samemu
przygotowywać wykorzystuję krem do karpatki. Polecam. Pyszne
zaskoczyłam dzisiaj moich najbliższych. Było im bardzo miło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz