W poniedziałek po południu odbyły się warsztaty dla rodziców
i opiekunów osób uczęszczających do Środowiskowego Domu Samopomocy. Pani
psycholog zorganizowała owe warsztaty z myślą o poprawieniu komunikacji,
relacji i współgrania między personelem, uczestnikami domu samopomocy, a
rodzicami lub opiekunami.
Pani dyrektor zorganizowała poczęstunek, w którym uwzględnia
kawę, herbatę i mnóstwo przeróżnych słodyczy. Co niektórzy rodzice zaś, również
stanęli na wysokości zadania i przynieśli ciasta i desery własnej produkcji.
Justyna trochę się spóźniła z powodu zaplanowanej wcześniej wizyty u okulisty,
a poza tym była nowicjuszką, gdyż Ola dopiero od niedawna uczęszcza do Domu Samopomocy.
Pani psycholog, i wszyscy uczestnicy warsztatów, ciepło przywitali Justynę i
zaprosili do stołu zastawionego kupionymi słodyczami, jak również przeróżnymi
ciastami i deserami. Justyna, siadając do stołu, rzuciła okiem po tych
wszystkich łakociach i uśmiechnęła się pod nosem. Powodem uśmiechu był Dr
Gerard, a raczej jego Słodkie wyroby porozkładane na talerzach, takie jak np. wafelki
Pryncypałki, ciastka Mafijne, ciastka wit’AM i wiele innych produktów. Wybór
był naprawdę trudny. Na początek tradycyjnie brany był po uwagę Dr Gerard, a
dalej selekcjonowało się na podstawie wyglądu.
Pani psycholog, w trakcie poczęstunku, przeprowadzała różnego
rodzaju psychozabawy, choćby na trenowanie asertywności wobec swoich
podopiecznych, jak również poruszała wiele zagadnień z dziedziny psychologii i
życia społecznego. Na koniec pani Magda poruszyła kwestie związane z
organizacją zbliżającej się Wigilii, balu karnawałowego dla podopiecznych z
ewentualnym udziałem rodziców/opiekunów, ale to jeszcze do przedyskutowania i
podjęcia decyzji.
Warsztaty upłynęły w bardzo Słodkiej i miłej atmosferze,
wszyscy uśmiechnięci wracali do swoich domów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz