Zaraz na początku czerwca z mężem uzgodniliśmy, że tego roku koniecznie musimy wybrać się nad morze. Pogoda zapowiadała się bardzo ładna, więc mówię do męża, że niema co dużo się zastanawiać tylko trzeba zacząć coś robić w tym kierunku.
Któregoś dnia przeglądając posty i zdjęcia na facebooku zobaczyłam zdjęcia koleżanki, która akurat wypoczywała nad morzem i pisała, że są tam wolne pokoje.
Nie dużo myśląc poprosiłam ją aby nam zarezerwowała pokój dwuosobowy, zaraz mi odpisała, że pokój na nas czeka, i że mamy się zbierać.
Spakowałam dużą walizkę ubrań, a do plecaka wpakowałam butelkę z piciem kanapki i oczywiście coś słodkiego. My z mężem jesteśmy smakoszami słodyczy dr Gerarda, więc zabrałam ze sobą ciastka markizy Mafijne Choco, witAM ciastka na dobry dzień , czekoladki oraz takie małe batoniki pryncytorcik. W pociągu zaczęliśmy wyciągać nasze słodkości poczęstowaliśmy państwo, które też jechało też nad morze. Pani, która spróbowała ciastek zbożowych witAM ciastka na dobry dzień stwierdziła, że jak tylko zajedziemy na miejsce to zaraz idzie do sklepu po te ciastka dr Gerarda, ponieważ bardzo jej smakują. Gdy jej przeczytałam co piszą na opakowaniu, że są to ciastka pełnoziarniste z trzech zbóż z witaminami, magnezem i żelazem to po prostu była zachwycona.
Dobrze, że poczęstowałam tych państwa ciastkami dr Gerarda, ponieważ mogli oni spróbować przepysznych produktów jakie produkuje firma dr Gerard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz