piątek, 26 kwietnia 2019

Drobne gesty mają wielkie znaczenie



Marta chciałaby przemknąć osiedlem niepostrzeżenie. Jednak przez torbę na kółkach, która sprawia tyle hałasu jest to niemożliwe. Dziewczyna dzisiaj jakoś nie ma humoru. Taka poświąteczna nostalgia. Nie wszystko podczas świąt było tak jakby tego chciała. Liczyła na więcej uwagi, na lepszą atmosferę. Tymczasem zupełnie niepotrzebnie pokłóciła się z mamą. Wróciła na stancję wcześniej niż zamierzała. Ma dzisiaj wolne. Spędzi ten dzień w samotności. Tak postanowiła. Właściwie lubi swoje własne towarzystwo. Gdy jest sama – nigdy się nie nudzi. Posłucha muzyki, porozmyśla, obejrzy film, posprząta i czas biegnie całkiem przyjemnie. Z ulgą dziewczyna otwiera drzwi do mieszkania. Tak tu spokojnie, słonecznie i cicho. Zupełnie inaczej jak w domu rodzinnym. Dziewczyna siadła na chwilę. Podróż była męcząca – w pociągu tłok. Ludzie, tak jak ona wracali ze świąt do swoich domów, obowiązków. Całą drogę dziewczyna stała w korytarzu. Było ciasno a do tego gorąco. Po chwili Marta przypomniała o swoim prowiancie, który razem z nią jechał w tym upale. Babcia tak ładnie wszystko zapakowała, że ani ciastom, ani słodyczom nic się nie stało. Kochana babcia, na nią zawsze można liczyć – pomyślała dziewczyna – chociaż ma dużo pracy zawsze pamięta o wszystkim. Pozytywne uczucia napełniły Marty serce nadzieją. Dziewczyna poczuła się lepiej. Ciastka Listki z cukrem i polewą Dr Gerarda – to prezent od babci, który znaczy wiele. Wówczas przypomniała sobie te wszystkie gesty miłości, zrozumienia i czułości, których zawsze doświadcza od tej zatroskanej starszej kobiety. Być może mama także żywi do niej podobne uczucia, tylko ona, Marta – rozgoryczona nastolatka nie potrafi tego dostrzec. W tej samej chwili Marta zauważa słodkie draże Dr Gerarda. Jednak mama pamiętała o tym drobiazgu. Draże – mały gest, który świadczy o wielkiej miłości mamy do córki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz