Dzień bez słodyczy od Dr Gerarda – to kiepski dzień.
Na zbliżającą się majówkę
zaprosiliśmy moją siostrę. Miała przyjechać w weekend poprzedzający
majowe święta. Wyjeżdżała wczesnym rankiem ze stacji kolejowej poza miastem.
Podróż trwała ponad 8 godzin. Umówiłyśmy się, że będziemy oczekiwać jej na
peronie. I tym razem pociąg nie
zatrzymywał się na dworcu głównym. W
drodze na stację, okazało się, że jedyna znana nam droga dojazdowa jest
zamknięta z powodu remontu. Żadnych
znaków informujących o zaleconym objeździe. Nikogo w zasięgu wzroku.
Skorzystaliśmy z aplikacji w telefonie, aby odnaleźć najbliższą stację
benzynową. Pytaliśmy o drogę pracowników
stacji benzynowej, później jakiegoś przechodnia. I w końcu udało się dojechać na miejsce. Dobrze, że dzień był
ciepły, a siostra zapobiegliwie zaopatrzyła się w termos z herbatą i świetne
ciasteczka czekoladowe Filusie od Dr Gerarda. Słodka przekąska umiliła jej czas
oczekiwania na nasz przyjazd. Opowiadała, że podczas podróży słuchała audio
buka i przeglądała portale społecznościowe. Również wtedy chętnie przegryzała
słone krakersy Artur od Dr Gerarda. Pamiętajcie, że nigdy do końca nie wiadomo
co może nas spotkać w danej chwili.
Zawsze miej pod ręką niezawodne słodycze od Dr Gerarda. Nawet kiedy jesteś w
pracy i podczas przerwy śniadaniowej odbierasz swoją pocztę. Są doskonałe na
piękny poranek, udaną podróż i miły wieczór. Jestem przekonana, że zbliżająca
się majówka będzie odbywała się w towarzystwie przepysznych draży i ciasteczek
od Dr Gerarda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz