środa, 24 kwietnia 2019

porządki świąteczne cz.3


Moje kwiaty pokojowe nie wszystkie przetrwały zimę. Brak słońca, suche powietrze i złe podlewanie spowodowało obumarcie. Teraz najlepsza pora na przesadzanie do większych doniczek. Będą lepiej rosnąć mając świeżą ziemię. Wszystkich kwiatów miałam 15 doniczek, a niektóre listki i gałązki włożyłam do wody. Może puszczą korzonki. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Zdziwiona pobiegłam otworzyć. To była koleżanka, która w pobliżu robiła zakupy.  Zaraz zrobiłam kawę i podałam kilka rodzajów ciasteczek  produkcji Dr. Gerarda. Opowiedziałam jej o moich roślinkach. Ona jest miłośniczką kwiatów. Ciągle coś przy nich robi.  Zaprosiła mnie na niedzielę z mężem i dziećmi. Wtedy da mi dwie roślinki. Po godzinie rozstaliśmy się, bo mieliśmy inne obowiązki. Namówiłam męża Andrzeja na odwiedziny. W ostatniej chwili przypomniałam sobie, że przyjaciółka ma imieniny.  W sobotę wieczorem podjechałam do sklepu, by kupić skromny upominek. Chodziłam po sklepie i zastanawiałam się. Kupiłam jej kwiatek w doniczce i białe wino, a dzieciom wafelki w czekoladzie Dr. Gerarda. W niedzielę złożyliśmy życzenia i wręczyliśmy prezent. Maluchom daliśmy smaczne ciasteczka. Nie miała gości, ale upiekła ciasto z orzechami. Dzieci nasze i ich bawiły się razem w pokoju dziecinnym. Od czasu do czasu przybiegały napić się soczku i zjeść kanapkę. Dość często odwiedzamy się ze względu na nasze dzieci będące w podobnym wieku.        


















t

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz