Pieczenie ciast.
Od samego rana
wielkie pieczenie ciast. Najpierw dzień wcześniej zaczęłam
przeglądać różne strony z przepisami. Miałam nadzieję, że mnie
natchną. Po wielu godzinach postanowiłam upiec na pewno tradycyjny
jabłecznik do tego sernik z rosą oraz ciasto przekładane jogurtem
greckim. Na koniec przygotuję sernik na zimno z Pryncypałkami ze
strony z przepisami dr Gerarda. Jest to przepis blogerki. Tu
link do strony:
Rano
poszłam z listą zrobić zakupy potrzebnych produktów. Jak to
zwykle bywa lista, listą a życie pokazuje, że jednak zawsze czegoś
zapomniałam kupić. I tym razem tak było. Ale cóż mam prawie cały
dzień na przygotowanie ciast. Oczywiście jak piecze się dla kogoś
a ja robię je dla mojej mamy zawsze jest stres i z reguły coś nie
wychodzi. Pomyłki się zdarzają mam nadzieję, że wszystkim będą
smakowały. Do jabłecznika dałam mały słoik musu z dyni z
pomarańczą, które przygotowałam na zimę myślałam, że to mus
jabłkowy z marchewką. To tylko początek moich pomyłek. Potem
piekłam biszkopt do ciasta, które przekładałam masą ze śmietany
i jogurtu greckiego. Biszkopt wyszedł nie zbyt wysoki więc nie
mogłam go przekroić i drugi piekłam. Jak si okazało do tego
ciasta miał być cienki biszkopt na spód. Jedynie serniki wyszły
bez zarzutu. I ten na zimno i ten pieczony. Jutro się okaże czy
smakowały. Oby!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz