poniedziałek, 14 września 2020

pływanie barką po Wiśle

 Razem z moją żoną Asią ,Grzegorzem i jego żoną Dominiką fantastycznie i miło spędzaliśmy sobie czas w Toruniu.Byliśmy już w planetarium i muzeum Mikołaja Kopernika. Po zwiedzaniu miasta starym samochodem i na pieszo w dobrych nastrojach udaliśmy się na barkę,która była przycumowana do nabrzeża na Wiśle.Rejs miał odbyć się za kilka minut,więc kupiliśmy bilety i zajęliśmy wygodne miejsca na kanapach.Podczas tej wodnej wycieczki podziwialiśmy z perspektywy Wisły panoramę Torunia zajadając przy okazji słodkie smakołyki z firmy Dr Gerard, które dziewczyny wzięły ze sobą na wycieczkę.Podczas rejsu opowiadaliśmy sobie różne ciekawe i śmieszne historie,które nam się wydarzyły w życiu i bardzo nam było wesoło.Po powrocie my z Grzegorzem kupiliśmy naszym żonom po bukiecie pięknych róż od pań sprzedających na ulicznych straganach na toruńskiej starówce,a one były nimi zachwycone.Oczywiście w hotelu musiały poprosić o wazony do kwiatów,ale były naprawdę zadowolone.Jeszcze tego wieczora Asia i Dominika zaprosiły nas do cukierni na pyszne muffiny z pryncytorcikiem.Przepis na nie można znaleźć na stronie firmy Dr Gerard "Składniki,2 szklanka mąki

3/4 szklanka cukru,1/2 szklanka oleju

1 szklanka maślanki,3/4 szklanka cukru

1/2 szklanka oleju,2 jajka

1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia

łyżka kakao,kieliszek rumu,PryncyTorcik dr Gerard,śmietanka kremówka

Sposób przygotowania:Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę. Wszystkie suche składniki połączyć w jednym naczyniu, w drugim połączyć wszystkie mokre, ostrożnie wsypywać suche do mokrych cały czas mieszając, na koniec dodać ubite białka. Surowe ciasto przełożyć do papilotek; do każdej babeczki włożyć połowę PryncyTorcika (tak by nie wystawał ponieważ się spali). Piec przez 20 minut w temp. 200 stopni.Upieczone i wystygnięte babeczki ozdabiać ubitą śmietaną kremówką następnie wbijać w nią połówki ProncyTorcików"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz