wtorek, 6 lipca 2021
„Wyprawa na zakupy do Galerii”
Z początkiem lipca postanowiliśmy wybrać się na zakupy, ale głównym celem była poczta, gdyż mieliśmy paczkę do wysłania za granicę wnusiowi.
Będąc na urlopie w Grudziądzu babcia Justyna wypatrzyła na targu ręcznik z ulubionymi postaciami z bajki, którą wnuczek uwielbia. Mimo, że odległość babci od wnusia jest ogromna, to nie powstrzymało Justynki przed zakupem ręcznika, zrobieniem paczki i wysłanie pocztą.
Pierwszego lipca pojechaliśmy do marketu zrobić nieduże zakupy, a przede wszystkim uzupełnić opróżnione Słodkie zapasy, które rozpłynęły się w mgnieniu oka, żeby móc sięgać w razie niespodziewanych gości. Przy okazji zrobionych zakupów, babcia przygotowując paczkę na poczcie, skusiła się na osłodzenie wnusiowi niespodzianki. Owinęła w ręcznik ciastka kruche i Markizy Dr Gerarda, które wcześniej kupiliśmy i zakleiła kopertę podając pani w okienku.
Paczka wyruszyła w drogę do wnusia, a my z zakupami wróciliśmy do domu. Żoneczka wypakowała zakupy i schowała do magicznej szafki takie Słodycze jak: wafelki Pryncypałki, ciastka kruche, krakersy Artur, Markizy i wiele innych Słodyczy Dr Gerard.
Od nadmiaru Słodyczy w domu raczej nikogo głowa nie boli chyba, że z przedawkowania, ale to już odrębny temat do rozważania.
Justynka błyskawicznie ogarnęła zakupy, pochowała gdzie trzeba i zabraliśmy się za parzenie kawy, jako codziennego południowego rytuału, a jak kawa to oczywiście i bez apelacyjnie coś Słodkiego. W tej kwestii zdałem się na żoneczkę i jestem ciekaw, czy ktoś zgadnie co Słodkiego zaserwowała do kawy?
Oczywiście szafka pełna, aż się wysypuje, a Justynka wykłada na talerz wafelki Pryncypałki!
Po takiej dawce Słodkiego pozostała część dnia zapowiadała się radośniej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz