wtorek, 17 stycznia 2017

Ferie z przeziębieniem..


 Witam Ciastka na dzień dobry i zwierzaki wieloizbowe z firmy dr. Gerard. Był styczeń wielkimi krokami zbliżały się ferie tak bardzo oczekiwane przez wszystkie dzieci a tu nagle wcale niespodzianie moja wnusia Kasia rozchorowała się na same ferie i z tego powodu była podwójnie nieszczęśliwa. Po pierwsze męczył ją katar i okropny kaszel, a po drugie lepiej zniosłaby kichanie i ból głowy, gdyby wiedziała, że może zostać w domu podczas gdy inni chodzą do szkoły. Tymczasem koleżankom udało się wyjechać na zimowe obozy, a te które zostały jeździły na łyżwach albo na sankach. To było nie do zniesienia nie pomagały nawet podsuwane najsmaczniejsze ciasteczka wafle i markizy z firmy dr. Gerard, Właśnie teraz dziewczynka siedziała owinięta w koc z nosem przyklejonym do szyby i patrzyła na padający śnieg. Każdy śniegowy płatek był inny. Każdy miał swój własny kształt, połysk, a nawet odcień bieli. Przez szkło powiększające można było zobaczyć wszelkie koronkowe szczegóły i niepowtarzalne wzory, które tworzyły urodę śniegowych płatków. Kiedy wszystkie spadały z nieba i układały się jeden obok drugiego na dachach, gałęziach i na ziemi, trudno było dostrzec coś więcej poza białym, jednolitym puchem. Jednak gdy wirowały za szybą i zaczepiały się o parapet okna Kasia mogła je już doskonale odróżnić nawet nie posługując się lupą. "Spróbuję narysować chociaż kilka z nich" - pomyślała. Wzięła swój blok rysunkowy, ołówek i zabrała się do pracy zagryzając od czasu do czasu najsmaczniejsze ciasteczka pryncytorcik i  zwierzaki maślane z firmy dr. Gerard.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz