poniedziałek, 26 czerwca 2017

Ciastka tak dobre że aż zabrakło




   Czas płynął sobie dalej. Chwilę postaliśmy jeszcze, ale w takich warunkach – w niedalekiej odległości od głośników – nie dało się rozmawiać. Stwierdziliśmy wszyscy zgodnie, że gdzieś w pobliżu znajdziemy jakieś zaciszne miejsce, usiądziemy i porozmawiamy spokojnie. Wzdłuż i w szerz przeszliśmy dwa razy, często przepychając się w tłumie pomiędzy ludzi, ale bezskutecznie staraliśmy się znaleźć jakikolwiek wolny stolik. Bardzo wielu mieszkańców – a także sporo przyjezdnych – korzystając z ostatniego niezwykle pogodnego dnia tegorocznej „majówki”, postanowiło przyjść i świętować razem w tym miejscu. Przemieszczając się z miejsca na miejsce, nie dało się zauważyć tego, że niezwykłym powodzeniem w śród wszystkich, cieszą się ciastka firmy Dr Gerard. Bardzo wiele osób z którymi mijaliśmy się, smakowicie zajadali różne produkty tej znanej i cenionej firmy. Ciągle próbowaliśmy znaleźć jakieś miejsce, jednak zwątpienie ogarniało nas coraz większe. Bo trafiało się od czasu do czasu, że wolne było jakieś jedno, czy nawet dwa miejsca przy stoliku, ale żeby natrafić na trzy – to było marzenie ściętej głowy! Sprawdzaliśmy każdy lokal i ogródek… Nic z tego. Na deptaku nadal było pełno ludzi. Nadal mijaliśmy się i tak jak oni – jedliśmy różne smakołyki - Mafijne Choco, Maltikeks, zwierzaki maślane, Wit'am - ciastka na dobry dzień, Pryncytorcik… Częstowaliśmy nimi również innych – zwłaszcza dzieci. Już się nam kończyły zapasy które mieliśmy, ale zbliżaliśmy się do tego miejsca gdzie usytuowane było stoisko ze słodyczami na drugim końcu ulicy, to będzie możliwość ich uzupełnienia. Jednak ku naszemu zaskoczeniu, przy stoisku ze słodyczami nie było ani jednej osoby, z powodu takiego, że sympatyczna pani wyprzedała cały towar jaki miała. Pocieszyła nas jedynie, że lada moment, powinna dotrzeć dostawa. No to poczekamy…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz