Wakacje, ach wakacje! No tak, dla kogo wakacje, dla tego
wakacje!
Ciocia Krysia była zachwycona informacją, iż przyjeżdżamy do
babci na upragnione wakacje w poniedziałek. A to dlatego, iż we wtorek rano
idzie do lekarza i po południu będziemy mogli po nią przyjechać. Znając ciocię
Krysię, po rozmowie telefonicznej zasiadła do komputera do studiowania strony
Dr Gerarda w poszukiwaniu odpowiedniego deseru na nasz przyjazd do babci.
We wtorek, zgodnie z umową, po
południu pojechaliśmy do Bydgoszczy po cioteczkę. Na chwilę weszliśmy do jej domu, by pomóc zabrać spakowany
bagaż do auta i nawet nie byliśmy zdziwieni bagażem o wadze znacznie
przekraczającej normę. Oczywiście niespodzianka goniła niespodziankę. Po
zajechaniu z cioteczką do babci, pomogliśmy ogarnąć się z całym bagażem, a
Krysia poprosiła o uszykowanie filiżanek do kawy lub herbaty, w zależności od
tego co kto woli, gdyż ma ze sobą Słodką niespodziankę na powitanie wakacji!
Nie zastanawiając się długo,
wykonaliśmy pośpiesznie polecenia cioteczki, by zasiąść do stołu i wreszcie dobrać
się do łakoci. Wtedy okazało się jaką to niespodziankę Krysia skrywała. Na dwóch
wielkich talerzach na stole ułożyła „Przekładaniec serowy z KRAKERSAMI i
oliwkami” oraz „Przekładaniec z kremem z masła orzechowego”. Na sam widok
ślinka nam ciekła, a smakowały jeszcze lepiej, niż przypuszczaliśmy. Cioteczka,
znając nasze możliwości pochłaniania Słodkich wypieków, zabezpieczyła się jeszcze
Słodkimi wyrobami Dr Gerarda takimi jak: PRYNCYTORCIKI i WIT’AM Ciastka na
dobry dzień.
Nasze brzuchy były co najmniej pełne
podziwu i uznania, zarówno dla cioci Krysi, jak i Dr Gerarda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz