To było zaraz na początku sierpnia. Pan Witold właśnie
wrócił z pracy i był już po posiłku obiadowym. Właśnie po jego zjedzeniu
rozsiadł on się w swoim ulubionym fotelu i wziął do ręki pilot od tv. Nacisnął
na nim klawisz włączający telewizor i ekran tv się rozjarzył. Zaczął on
przełączać kanały telewizyjne i natrafił na interesujący go kanał. Był to kanał
publicystyczny. Pan Witold zaczął z dużym zainteresowaniem śledzić jego treść.
Jednak nie zapomniał on o swojej ulubionej rzeczy, lubił on w czasie oglądania
tv chrupać ciacha i tak się stało i tym razem jeszcze przed wzięciem pilota do
ręki podsunął on w swoją stronę miseczkę, która to stała na ławie z takimi
rarytasami jak witam ciastko na dzień dobry oraz zwierzakami maślanymi od
zdaniem tej rodziny najlepszego producenta łakoci jakim jest Dr Gerard i zaczął
je z dużym uwielbieniem chrupać. Już wcześniej ciastka witam na dzień dobry
polecił mu jego kolega, a zwierzaki maślane to pomysł ich córki i jak mawiał
pan Witold i one także przypadły mu do gustu. Zresztą w ich domu zawsze gościły jakieś słodkości ale
teraz to już na dobre zagościł Dr Gerard. Pani Krystyna zajęła miejsce w drugim
fotelu po przeciwnej stronie ławy i zaczęła wtórować mężowi w chrupaniu ciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz