Opowiem Wam jak mój syn uważa spotkania ze znajomymi za nieodłączną część swojego życia. Ponieważ bardzo rzadko jest na miejscu, gdyż pracuje daleko od domu.
Każdy z jego kolegów ma potrzebę przebywania w swoim ulubionym gronie, a już nic nie działa tak dobrze na samopoczucie jak spędzenie miłego czasu w gronie najlepszych przyjaciół.
Dlatego też takie spotkania cieszą się ogromną popularnością wśród mojego syna kolegów.
Nastolatkowie uwielbiają się spotykać i podjeść sobie jak to mówią na ząbek słodycze Dr Gerarda.
To dobra okazja do porozmawiania na różne tematy, wymiany swoich poglądów, a także ploteczek z ich świata. Sprawia to, że zarówno dziewczyny jak i chłopaki na bieżąco wiedzą co u nich słychać.
Sprawia to, że w późniejszych latach będą mieli łatwiej nabywać nowe znajomości. Będzie im zdecydowanie łatwiej, jeśli chodzi o kontakty z drugim człowiekiem, bowiem spotkania z przyjaciółmi dadzą im niezłe zaplecze do tego. Sprawi to, że nie będą mieli trudności, aby poznać kogoś nowego, czy też aby z kimś się zaprzyjaźnić. Spotykają się wszędzie , jedni wolą kameralne spotkania w pizzeri czy w jakimś pubie, choć w naszym mieście nie ma zbyt wielu takich miejsc. To wtedy jadą do pobliskiego większego miasta. Wszystko to zależy jaki mają nastrój w dany weekend.
Często zdarza się, że przyjaciele syna przychodzą do nas do domu, a wtedy syn prosi aby zrobić coś pysznego na deser. Wtedy korzystam z Deseroteki Dr Gerarda, ostatnio znalazłam karpatkę dla leniwych ,ale tylko dlatego coś szybkiego gdyż robiłam zaprawy i nie miałam zbytnio już siły na coś bardziej skomplikowanego. Zresztą była pyszna i bardzo szybciutka do zrobienia.
Składniki
-paczka herbatników z cukrem Dr Gerarda
Krem
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego
-1 szklanka cukru
-250 g masła
Sposób przygotowania
Budyń ugotować według przepisu, dodając szklankę cukru, następnie schłodzić. Ubić mikserem masło na puch, dodając po łyżce schłodzonego budyniu, cały czas ubijając. Gotowy krem przełożyć do rękawa cukierniczego, nakładać kolejno na herbatniki, przykrywając drugim z wierzchu.
Na koniec ozdobić owocami sezonowymi mogą to być truskawki lub maliny itp.
Chłopakom tak zasmakował deser że przyjdą napewno jeszcze na niego. A ja oczywiście ich zaprosiłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz