niedziela, 10 września 2017

Spotkanie w Poznaniu.

Spotkanie w Poznaniu.


Kilka dni temu miałam okazję  uczestniczyć w spotkaniu grupy osób niewidomych ze swoimi psami przewodnikami. Wszystkich uczestników i zaproszonych gości przyjęto bardzo życzliwie. Gospodarze spotkania okazali się bardzo gościnnymi ludźmi. Poczęstowano nas aromatyczną kawą i pysznym ciastem zrobionym na bazie produktów firmy Dr Gerard. Ja z przyjemnością  spróbowałam Bomb mafijnych, i jak by tego było mało, nie mogłam oprzeć się  pokusie poczęstowania się  Musem czekoladowym z kokosową niespodzianką. Na te i wiele innych wyjątkowych deserów znajdziecie przepisy na stronie deseroteki Dr Gerarda. Dla takich łakomczuchów jak ja były jeszcze na ogromnej szklanej paterze wyłożone  czekoladki Pasja i biszkopty z galaretką, Ma się rozumieć, że wszystkie słodycze były z firmy Dr Gerard. No ale wracając do spotkania. Cieszę się z możliwości poznania wielu interesujących osób, przybliżenia sobie problemów i radości osób niewidomych. Niemałą atrakcją było dla mnie zobaczenie tylu pracujących psów na raz. Ta niesamowita inteligencja, zapał do pracy i wprost uwielbienie w oczach czworonożnych przyjaciół chwytała za serce. Ci ludzie ze swoimi psami przewodnikami wypracowują taką szczególną więź zaufania i przyjaźni, że można im tego szczerze pozazdrościć. Sama jestem właścicielką psa labradora, ale mój Frodo nigdy na mnie nie patrzy z takim oddaniem i miłością. Oczywiście te psy poza pracą bawią się i szaleją jak inne  labradory.   Dowiedziałam się, że bardzo istotną rzeczą jest, aby każdy z tych psów odreagował stres związany z prowadzeniem osoby niewidomej. W tym celu musi pobiegać, pobawić się z właścicielem lub dostać  gałkę lodów. Podobno to świetnie niweluje stres i pozwala się odprężyć. No coś w tym musi być. Ja po zjedzeniu czegoś słodkiego zaraz czuję się lepiej. Podsumowując: psy przewodniki ciężko pracują na swoje utrzymanie i opiekę, oddają całe swoje serce i psią miłość osobom niewidomym. Skuszę się na stwierdzenie, że są ich oczami. Wielki ukłon dla instruktorów szkolących takie psy. Szacun dla ich wiedzy, oddania i niejednego  poświęcenia. Wszyscy razem tworzą niesamowitą RODZINĘ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz