sobota, 9 września 2017

Minione wakacje cz.4

Teraz już po powrocie dziewczynek z wojaży po Polsce zostało im przygotowanie się do nowego roku szkolnego. Ola w tym roku szkolnym tak jak i w poprzednim postanowiła odkupić książki używane. W tym celu zasiadła przed komputerem i wyszukała propozycji o sprzedaży książek jakie to umieścili jej starsi koledzy. Udało jej się znaleźć taką propozycję i umówiła się na ich kupno. Rodzicom zaś powiedziała, że to jak się wydaje najważniejsze już ma za sobą. Oni zaś pochwalili ją za tak sprawne załatwienie sprawy. Teraz jeszcze pozostało kupno zeszytów i przyborów szkolnych. Ola wzięła do ręki długopis oraz kartkę i zaczęła ją zapisywać właśnie ilością  reszty potrzebnych rzeczy do nauki. W czasie tej czynności postawiła jeszcze przed sobą miseczkę ze swoimi rarytasami takimi jak witam ciastko na dzień dobry oraz zwierzakami maślanymi od zdaniem tej rodziny najlepszego producenta tych łakoci jakim jest wytwórca Dr Gerard i raz po raz sięgała do niej chrupiąc te ciacha. Po chwili powiedziała na głos no to już chyba wszystko co mi jest potrzebne i poszła z kartką do rodziców. Mama jej przeglądając tą kartkę powiedziała o trochę się tego nazbierało, jutro idziemy po zakupy tak aby już wszystko związane ze szkołą było dopięte na ostatni guzik. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz