Pewnego słonecznego popołudnia, Marcin wybrał się z kolegą na wiosenny spacer do pobliskiego parku. Na dworze było ciepło, słońce mocno świeciło, wiał lekki wietrzyk. Spacerując po alejkach opowiadali sobie śmieszne historyjki z dzieciństwa. Obaj wiele czasu spędzali razem na takich spacerach. Marcin w pełni roześmiany, nie bardzo zwracał uwagi na świat dookoła. Nagle wpadł na kogoś, więc odruchowo powiedział -przepraszam.
Kiedy odwrócił głowę, zobaczył -JĄ.
Była trochę niższa od niego, szatynka o pięknych szarych oczach, a co najważniejsze o cudownym uśmiechu.
Kiedy Marcin spojrzał na nią, była nieco zmieszana, a na jej twarzy pojawił się rumieniec. Nerwowo poprawiła grzywką, która przysłoniła jej oczy.
Kolega widząc to zamieszanie, grzecznie odszedł pozostawiając Marcina z nieznajomą.
Marcin ponownie przeprosił nieznajomą.
Po wzajemnych uprzejmościach, przedstawili się sobie.
Ona miała na imię Weronika. Piękne imię -pomył sobie Marcin. Patrząc z boku wyglądali jak para czubków, ale takich słodkich. Stali tak na przeciwko siebie zmieszani. Po chwili Marcin zebrał się na odwagę i zaproponował.
Czy może w ramach przeprosin mogę zabrać cię na spacer.
Weronika bez namysłu, chętnie się zgodziła.
Idąc po alejkach powoli odzyskiwali pewność siebie, a rozmowa sprawiała im coraz większą przyjemność. Mijając kolejną ławeczkę w parku Marcin zaproponował by na niej usiedli. Właśnie Marcin przypomniał sobie, że w plecaku ma pyszne słodycze Dr Gerarda bez których nie wybiera się na spacery. Kiedy usiedli Marcin sięgną do plecaka i wyjął pięknie zapakowane czekoladki Pasja -Dr Gerarda. Może dasz się skusić na nieco słodkości. Weronika odrzekła, chętnie przegryzę coś słodkiego.
Zajadając czekoladkami Pasja, miło im się rozmawiało, że nawet nie zauważyli późnej pory. Przy rozstaniu znów się umówili na następne spotkanie. Weronika na koniec rzekła, przynieś także słodycze Dr Gerarda, bo bardzo mi posmakowały te czekoladki.
Marcin pobiegł do domu, a w myślach marzył o następnym spotkaniu z Weroniką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz