środa, 27 lutego 2019

Chrupiąc ciasteczka - mozolnie pełzamy po mieście



   Zawiesina zaczęła opadać, tworząc na samochodach brudną szarą warstwę. Pomyślałem sobie, że musimy wdychać całe to świństwo… Pewnie w płucach mamy wielkie paskudne błotko… Wszyscy jesteśmy, niczym bierni palacze! Jak dalej tak będzie, to skutki tego będą opłakane. Ale sami sobie taki los przygotowujemy. Dziś nawet kilkunasto tysięczne miasto, to smogowe miejsce o tej porze roku. Kopcące kominy, ogromny ruch uliczny – a z drugiej strony asfalt, beton… A zieleni coraz mniej. Jeszcze kilka lat temu, w promieniu kilometra od mojego mieszkania, było sporo rosnących drzew – dziś nie pozostały po nich nawet pnie… Ale co się stało, to się nie odstanie.

   Do przystanku miałem kilkanaście metrów. Miałem pojechać na drugi koniec miasta, aby kupić wiertło oraz haki do zawieszenia szafki. Wyświetlacz pokazywał, że autobus ma być za dwie minuty. Sięgnąłem do kieszeni po smaczne ciastko Dr Gerard. Za chwilę pojazd na który czekałem zatrzymał się na przystanku. Wsiadłem do niego i podszedłem do kasownika. Kierowca zamknął drzwi i autobus ruszył. Wraz ze mną jechało kilka osób – było prawie pusto. Obok babcia z wnuczkiem – oboje chrupali ciasteczka. Babcia ciastka Mafijne, wnuczek - Pryncypałki – wafelki w czekoladzie. Męczyłem się cały czas z kasownikiem i biletem, którego w żaden sposób nie mogłem skasować… Autobus ujechał kilkanaście metrów, po czym ugrzązł w gąszczu samochodów, które tworzyły niezwykły korek uliczny. Podszedłem do kierowcy, aby zapytać dlaczego nie mogę skasować biletu. W odpowiedzi usłyszałem, że ze względu na bardzo złą jakość powietrza w naszym mieście, komunikacja tego i następnego dnia jest bezpłatna. Pomyślałem sobie, że szkoda iż nigdzie nie ma informacji na ten temat., bo autobusy jeżdżą prawie puste – a samochodów na ulicach tyle, że tworzą ogromne korki. Wyciągnąłem z kieszeni kurtki draże, aby poczęstować pana kierowcę, który chętnie skorzystał z mojej oferty. Do celu dojechałem prawie w godzinę… W normalnych warunkach, zgodnie z planem, zeszłoby w około kwadrans. Czasy takie, że ludzie i tak wolą jeździć samochodami, wydawać pieniądze i zanieczyszczać środowisko, choć za darmo mają komunikację miejską… Tyle że informacja o tej bezpłatnej komunikacji, pozostawia wiele do życzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz