środa, 20 lutego 2019

Zimowy urlop cz.8


I tak na dwa dni przed wyjazdem pan Witold udał się po pracy do marketu aby kupić co nieco na swój wyjazd w góry na narty. Można by powiedzieć, że wybrał dobry moment na robienie zakupów, ponieważ na parkingu sklepowym było zaledwie kilka samochodów co wróżyło małym ruchem klientów w sklepie. Panu Witoldowi taki obrót sprawy bardzo się podobał gdyż nie lubił przemierzać regałów sklepowych w dużym natłoku ludzi. Pierwszą rzeczą jaką zrobił zaraz po zaparkowaniu samochodu to było zaopatrzenie się w duży koszyk, taki na kółkach. Wsunął on monetę w blokadę i ona zwolniła zabezpieczenie koszyka. Swoje pierwsze kroki skierował on w miejsce do którego bardzo dobrze znał drogę, a było to miejsce ze słodkościami. Po dotarciu do niego zaczął wkładać do kosza swoje ulubione rarytasy, a były to takie słodkości jak rurki oraz ciastka Mafijne oczywiście od jego zdaniem najlepszego producenta tych  wyrobów jakim jest ich producent Dr Gerard. Gdy już zapakował pokaźną ilość tego asortymentu udał się po dalsze zakupy. Tak jak przypuszczał w sklepie nie było zbytnio dużego natłoku ludzi więc robienie zakupów poszło mu sprawnie, także po kilkunastu minutach już stał z zakupami w kolejce do kasy. Odczekał chwilę i gdy przyszła kolej na niego uiszczył zapłatę i wyszedł ze sklepu. W czasie drogi do samochodu spotkał swojego dobrego znajomego i wdał się z nim w dyskusję. Pan Witold powiedział mu o swoim wypadzie na narty, a jego znajomy życzył mu udanego wypadu. Oczywiście pan Witold nie był by sobą jakby nie poczęstował kolegę ciastkami, Ten po chrupnięciu jego spytał się gdzie można by kupić tak smaczne rarytasy.. a pan Witold udzielił mu odpowiedzi na to pytanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz