czwartek, 28 lutego 2019

Nieszczęsliwy wypadek


W poprzednich postach pisałam o tym, że wyjechaliśmy z mężem w góry podczas styczniowych ferii zimowych. Pierwszy dzień poświęciliśmy na zwiedzanie okolicy, jednak drugiego już udało nam się pojeździć na naszym ukochanym snowboardzie. Trzeciego dnia odwiedziliśmy Krupówki, gdzie udało nam się zrobić typowo góralskie zakupy. Dla nas wybrałam grube wełniane rękawiczki a dla córek i ich mężów grube wełniane skarpetki. Czwarty dzień był długo przeze mnie wyczekiwany, ponieważ byliśmy w aquaparku, który z resztą bardzo polubiłam. Piątego dnia postanowiliśmy ponownie wybrać się na deskę, co niestety zakończyło się upadkiem męża. Wieczorem nadgarstek wydawał się wracać do formy, jednak w nocy mąż obudził się z gorączką i w tedy już wiedziałam, że nie ma żartów, byłam niemalże pewna, że nadgarstek jest złamany, mimo że nadal nie był opuchnięty a jedynie obolały. Po tabletce przeciwgorączkowej gorączka ustąpiła. Jednak rano, tuż po śniadaniu wybraliśmy się do Zakopanego. Niestety już nie na zakupy a na SOR do szpitala. Okazało się, że szpital w Zakopanem jest bardzo dobrze przygotowany do przyjęć połamanych ludzi ze stoków narciarskich. Przeznaczona została na to odrębna część oddziału. Ludzie w poczekalni byli tak sympatyczni, że chyba nikt nie czuł się tu tak jakby trafił do szpitala a wręcz tak jakby trafił na spotkanie z wieloletnimi znajomymi. Jedna z pań nagle zapytała czy ktoś jest głodny po czym wyjęła z torby ciastka Ghoters o smaku keczupowym i serowym – nowość od dr. Gerarda, nawet nie zastanawiając się powiedziałam, że ja, sam zapach ciastek mnie zachęcił i zrobiłam się w jednej chwili bardzo głodna. Zdążyłam zjeść ciastko i zawołano męża na badania. Na szczęście po zrobieniu badań okazało się, że to dość mocne stłuczenie kości i wystarczy nosić jedynie stabilizator nadgarstkowy. Pożegnaliśmy się z ludźmi na poczekalni i z ulgą wróciliśmy do hotelu kupując po drodze stabilizator. Na szczęście ta historia dobrze się skończyła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz