wtorek, 11 czerwca 2019

Lekki deser na upały.


          Jak się schłodzić? Czy napełnić wannę kostkami lodu i brać taką kąpiel? Czy lekkie desery owocowe dadzą ukojenie? Co robić? Są takie upały, że moja głowa przestaje pracować. Czapka nie pomaga, kapelusz również. Chce mi się pić, pić, pić i czasami mam ochotę na coś słodkiego od „dr Gerard”. Żona powtarza mi, bym robił lekkie desery owocowe i trzymał je w lodówce. Nawet sama przygotowała jakieś eksperymenty:
  • 30 dag truskawek
  • 2 mango
  • 2 lub 3 krążki ananasa z puszki
  • 1 brzoskwinia
  • 1 kiwi
  • 1 banan
  • 1 łyżka miodu z polskich kwiatów
  • 300 ml jogurtu naturalnego
  • Według uznania odrobina słonecznika, rodzynek, pestek dyni. Można użyć ciastka wielozbożowe Vit’am.  

Do dekoracji Pryncypałki „dr Gerard” lub rurki waflowe.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki zmiksować, wylać do pucharków. Następnie odstawić do lodówki. Podawać schłodzone, przed podaniem do deseru włożyć wafelek Pryncypałki, lub połamać wafelki na mniejsze kawałki i wymieszać z deserem. To samo można zrobić z rurkami waflowymi.
          Jest to bardzo smaczny deser. Ja wolę wersję bez rodzynek i innych pestek. Moja wersja jest wzbogacona o startą czekoladę i bitą śmietanę na wierzchu. Ci, co dbają o szczupłą sylwetkę nie pozwolą sobie na taką rozpustę, wyeliminują miód, jogurt i pewnie banana. Jako dekoracja posłuży im listek mięty albo połówki truskawek.
         Jeśli taki deser jest zbyt trudny w przygotowaniu, polecam umyte truskawki zmiksować z lodami śmietankowymi. To najszybszy i najprostszy deser na świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz