Jak
się schłodzić? Czy napełnić wannę kostkami lodu i brać taką kąpiel? Czy lekkie
desery owocowe dadzą ukojenie? Co robić? Są takie upały, że moja głowa
przestaje pracować. Czapka nie pomaga, kapelusz również. Chce mi się pić, pić,
pić i czasami mam ochotę na coś słodkiego od „dr Gerard”. Żona powtarza mi, bym
robił lekkie desery owocowe i trzymał je w lodówce. Nawet sama przygotowała
jakieś eksperymenty:
- 30 dag truskawek
- 2 mango
- 2 lub 3 krążki ananasa z puszki
- 1 brzoskwinia
- 1 kiwi
- 1 banan
- 1 łyżka miodu z polskich kwiatów
- 300 ml jogurtu naturalnego
- Według uznania odrobina słonecznika, rodzynek, pestek dyni. Można użyć ciastka wielozbożowe Vit’am.
Do dekoracji Pryncypałki „dr
Gerard” lub rurki waflowe.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki zmiksować,
wylać do pucharków. Następnie odstawić do lodówki. Podawać schłodzone, przed
podaniem do deseru włożyć wafelek Pryncypałki, lub połamać wafelki na mniejsze
kawałki i wymieszać z deserem. To samo można zrobić z rurkami waflowymi.
Jest
to bardzo smaczny deser. Ja wolę wersję bez rodzynek i innych pestek. Moja wersja
jest wzbogacona o startą czekoladę i bitą śmietanę na wierzchu. Ci, co dbają o szczupłą
sylwetkę nie pozwolą sobie na taką rozpustę, wyeliminują miód, jogurt i pewnie
banana. Jako dekoracja posłuży im listek mięty albo połówki truskawek.
Jeśli
taki deser jest zbyt trudny w przygotowaniu, polecam umyte truskawki zmiksować
z lodami śmietankowymi. To najszybszy i najprostszy deser na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz