W bieżącym roku
wyjątkowo zakończenie roku szkolnego
było parę dni wcześniej. Nasze córki Marysia i Kasia z tego powodu były bardzo
szczęśliwe. Wystroiły się w nowe bluzeczki i pomaszerowały po raz ostatni do szkoły. Rozdanie świadectw,
to ważne wydarzenie nie tylko dla dzieci, ale też dla rodziców. Świadectwo jest
podsumowaniem całorocznej nauki. Kasia
dostała dodatkowo nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce. Natomiast Marysia
zawsze była słabsza i musiała więcej pracy wkładać, by dorównać koleżankom. Po
szkole poszły z przyjaciółkami na lody. Dziewczynki opowiadały jakie plany mają
ich rodzice. Prawie każda dziewczynka wyjedzie do dziadków na wieś. W domu
czekała na córki babcia z obiadem. Zaraz zaczęły się chwalić ze swoich
osiągnięć. Dzieci potrzebują uwagi dlatego siedziałam długo z nimi i
rozmawiałam. Żeby było przyjemniej zrobiłam herbatkę malinową i wyciągnęłam
dzisiaj kupione wafelki produkcji Dr. Gerarda. Te smakołyki przyciągnęły do
stolika męża. On jest prawdziwym łasuchem. W rodzinnym gronie porozmawialiśmy o
planach wakacyjnych. Dziewczynki miały pojechać na kolonie, ale nie chciały.
Teraz jest kłopot z zapewnieniem im opieki. Będą musiały pojechać do babci, a potem razem przyjadą do domu. W sierpniu
całą rodziną wybieramy się nad polskie morze. Liczą na ładną pogodę. Trzeba
wypocząć i nabrać siły do pracy i nauki. .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz