poniedziałek, 7 października 2019

Ciasteczka Szkolne – odrobina lata jesienią



Park miejski jeszcze tak niedawno soczyście zielony dziś przywdział barwy jesieni. Za chwilę i ten etap odejdzie w niepamięć wraz z pierwszymi przymrozkami, gdy opadną ostatnie liście. Codziennie Marta mija to miejsce w drodze do szkoły. Czasami gdy ma czas i pogoda sprzyja zagłębia się w gąszcz przemierzając parkowe alejki. Jednak dziś mimo chęci na dłuższy spacer, chłód popędza dziewczynę do domu. Jest tak zimno, że marzną dłonie a zimny powiew wiatru szczypie za policzki. Marta wyjątkowo szybko dociera do domu. Ciepły posiłek tak przyjemnie rozgrzewa. Miękki koc zaprasza chociaż na chwilę lenistwa z książką w ręku lub przed telewizorem. Jednak dziewczyna nie ulega pokusie i siada do lekcji. Zadania domowe czekają na rozwiązanie, poza tym tyle jeszcze nauki – sprawdzian w tym tygodniu. Cóż rok szkolny rozpoczął się na dobre i nie ma taryfy ulgowej. Marta siada za biurkiem – ogrom pracy przygniata, lecz po chwili jest łatwiej. Dziewczyna sięga po ulubione ciasteczka Szkolne – jedyne w swoim rodzaju ciasteczka Dr Gerard z agrestową galaretką. Teraz jest już dobrze. Najważniejsze to zacząć a później już z górki. Nim Marta się zmęczy – praca domowa zrobiona, materiał opanowany. I to jest ten moment na relaks, na książkę, film, muzykę i słodkie chrupanie ciastek Dr Gerard pod mięciutkim, ciepłym kocykiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz