I tak w trakcie tej rozmowy z mężem dowiedziała się pani
Krystyna, że jej mąż już rozpoczął poszukiwanie potencjalnego kupca ich
samochodu. Dowiedziała się ona, że pan Witold zaczął sprzedaż ich samochodu od
pytania się wśród swoich kolegów czy ktoś chce go kupić jednak nie było na
niego żadnego chętnego i muszą go sprzedać w jakiś inny sposób. Ich córka
bacznie przysłuchiwała się rozmowie swoich rodziców i tak samo jak i oni
raczyła się wafelkami Pryncypałkami, które to jak już wiemy stały w półmisku na
środku stołu, a były one od najlepszego producenta tych słodkości jakim jest
ich wytwórca Dr Gerard i po chwili
dodała od siebie no to ja myślę, że można by dać ogłoszenie w internecie
tylko trzeba by zrobić kilka zdjęć naszemu Poldkowi jak go nazywali domownicy i
wziąwszy aparat fotograficzny ruszyła do wyjścia z mieszkania, a za nią pan
Witold z nieodzownym teraz wafelkiem w ręce. Po dojściu na parking osiedlowy
Ola zaczęła robić zdjęcia ich samochodowi, które to potem dołączy do ogłoszenia
o sprzedaży., a wszystko umieści w internecie. Zaledwie w kilka minut uporała
się z tym robieniem zdjęć i w niespełna kilka minut Ola wraz z tatą wróciła na
powrót do mieszkania, by następnie zasiąść w fotelu za biurkiem gdzie znajdował
się ich komputer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz