Podczas gdy Ola wprowadzała dane o sprzedaży ich samochodu
do sieci to pan Witold nadal rozmawiał z żoną na temat sprzedaży Poldka.
Rozmowa trwała jak zapewne wiemy już od jakiegoś czasu i w ich półmisku
stojącym na środku stołu zabrakło ich rarytasów do pochrupania, a są to wafelki
Pryncypałki od ich zdaniem najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich
wytwórca Dr Gerard, także teraz pani Krysia napełniła go na powrót bo
wiedziała, że to jeszcze nie koniec ich rozmowy. Pani Krystyna w pewnym momencie
powiedziała, o ile to ogłoszenie w internecie nie przyniesie żądanego skutku to
proponuję wybrać się do sąsiedniego miasta na giełdę samochodową, co też i pan
Witold brał pod uwagę. Po chwili dołączyła do nich na nowo Ola stwierdzając
fakt, ogłoszenie już jest w sieci. Mijały dni, a tu nie było żadnego telefonu
od potencjalnego kupca, nawet Ola przychylała się teraz do propozycji aby
spróbować sprzedać ich Poldka na
giełdzie samochodowej. Wreszcie pan Witold podjął tą decyzję aby udać się
właśnie na giełdę, ale najpierw musi
pojechać na myjnię i wyczyścić samochód w środku. Jako, że giełda odbywała się
w niedzielę to czyszczeniem samochodu zajmie się w sobotę i to tą najbliższą bo
nie ma na co czekać jak powiedział.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz