W zeszłym tygodniu w piątek spotkaliśmy się w naszym osiedlowym klubie, aby miło spędzić czas.
To jeszcze nie było święto Andrzejów, ale myśmy sobie nasze spotkanie nazwali wieczorem andrzejkowym.
Każdy coś ze sobą przyniósł do jedzenia. Dwie panie przyniosły pyszne sałatki, inne panie śledziki w różnych postaciach, jeszcze inne panie przekąski typu ogórki kiszone, papryka marynowana, śliwki w occie i wiele jeszcze różnych smakołyków. Pani Ola to nawet sernika upiekła, który był bardzo dobry.
W ostatniej chwili pani Celinka zdecydowała, że też do nas dołączy. Mówi mi, że ona nic nie zdąży już przygotować, więc jej mówię, że może niech kupi takie pyszne słodycze i ciastka od Dr Gerarda.
Pani Celinka przyniosła ciastka Alusie Aloha kokos, pyszne herbatniki z polewą kakaową posypane wiórkami kokosowymi, wafelki czekoladowe Pryncypałki oraz markizy Mafijne Choco od Dr Gerarda.
Stoły były tak zastawione jedzeniem, jak na jakimś weselu. Na początek zrobiłyśmy kawę, herbatę i do tego ciasteczka Dr Gerarda. Częstowali się wszyscy tymi smakołykami Dr Gerarda.
Nasz wieczór andrzejkowy upływał w bardzo miłej atmosferze, były śpiewy przy gitarach, tańce tylko o wróżbach to już jakoś nikt nie pomyślał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz