środa, 17 listopada 2021
Długi wekęt listopadowy
Długi we Kęt listopadowy
Czekałem na ten czas z utęsknieniem, pogoda również dopisała, w gule trzeba przyznać, że listopad jest ładnym miesiącem, jak mało który. Więc kiedy nastał dzień wolny od szkoły wybraliśmy się w drogę. Nikola oraz Stewka, były bardzo zadowolone z tego wyjazdu siedząc na tylnej kanapie naszego auta zajadały słodycze, dr. Gerarda, a wafelki czekoladowe pomalowały ich buźki na brązowo, było im do twarzy wtem kolorze kiedy uśmiechając się ukazywały swoje białe ząbki. Viola prowadziła, auto zdecydowanie i nieugięcie, ja pogryzałem herbatniki szukając dobrej muzyki aby nie zasnąć, patrzyłem ta grze za jakimś, zajazdem aby wypić dobrą kawę, wiem, że Viola nie przyzna się, że jest zmęczona. Zajazd do którego trafiliśmy był niezbyt rozległy, przyjezdnych gości na lekarstwo, morze ze względu na tę porę dnia. Kawę którą zamówiliśmy, przyciągała świeżością i aromatem, pierniczki, nadziewane w czekoladzie, wspaniale, pasowały jako deser. Stewka z Nikolą zechciały tylko lody z bitą śmietaną, a to wszystko z firmy dr. Gerarda. Cel naszej podróży to, Białystok jeszcze tylko dwie godziny i będziemy na miejscu, dziewczynki mają tu swoje koleżanki, a tak w gule to jest i mieszka część naszej rodziny, jest tutaj fajny klimat
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz