Dziś obchodzimy święto Andrzeja i coś słodkiego przydałoby się mieć w domku, wpadłam na pomysł ciastek przez maszynkę - przepis stary jak świat. A ciasteczka znakomite bez konserwantów i dodatków chemicznych. Są to ciasteczka wyśmienite do porannej kawki, popołudniowej herbatki, poczęstować nimi gości i bez obawy dać je do schrupania małym dzieciom. Do wykonania tych smacznych ciasteczek mojej mamy produkcji wcale nie trzeba poświęcać długich godzin w kuchni. Przedstawiam przepis na ciasteczka, które aż proszą się o upieczenie na Andrzejki. Do kawki jak znalazł.
Składniki na ciasteczka zmieniają się w zależności od ich rodzaju i smaku, jednak ich wykonanie jest zawsze takie samo. Ciasteczka najlepiej piec na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, dzięki temu będziemy pewni że ciastka nie przykleją się do blachy i nie przypalą się pod spodem. Gotowe ciasteczka najlepiej przechowywać w dużych, hermetycznie zamykanych słojach. W ten sposób długo zachowają świeżość i pozostaną chrupiące tak smo jak zaraz po upieczeniu.
SKŁADNIKI
-150 g masła
-150 g cukru
-2 jajka
-50 g startej czekolady
-300 g mąki
-2 łyżki rumu
Masło zmiksować z cukrem na puszystą masę. Dodać jajka i aromaty. Zamieszać. Dodać mąkę i zagnieść na elastyczną masę. Z otrzymanego ciasta przez specjalną tubkę w maszynce do mięsa wpychać ciasto - a wyjdą ciasteczka i po 7-10 cm odcinać i kłaść na blaszkę, piec w rozgrzanym piekarniku do 170 stopni ok. 12 minut. I to wszystko, czyż nie łatwe są alternatywą do ciasteczek Dr Gerarda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz