Święto kina.
29 festiwal autorów zdjęć filmowych już za nami. Nagrody złotych, srebrnych i brązowych żab dla najlepszych filmów, reżyserów, operatorów już rozdane. Równolegle nagrody kijanek powędrowały w ręce najlepszych studentów – filmowców. Toruńskie Jordanki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mediów, publiczności i uczestników, zaproszonych gości. Nazwiska światowej sławy reżyserów niewątpliwie podnosiły rangę festiwalu. Oczywiście tak duże przedsięwzięcie nie mogłoby odbyć się bez udziału władz miasta i zaangażowania wielu sponsorów. W przerwach goście i publiczność mogli skorzystać z dobrze zaopatrzonych bufetów. Aromat świeżo zaparzonej kawy, herbatników cynamonowych wypełniał przestrzeń wokół nas. Wiele napotkanych osób chętnie częstowała się słodyczami od Dr Gerarda. Dochodzący szmer rozmów, gorączkowych dyskusji jeszcze mocniej podkreślał wyjątkowość tego wydarzenia. W atmosferze podniecenia, rozgorączkowanych emocji wielu z nas prosiło o autograf i chwilę rozmowy z gwiazdami kina, dziennikarzami znanych stacji telewizyjnych. Nie wiele było czasu na tradycyjny posiłek. Tak więc często towarzyszyły nam znakomite Ciastka Alusie Aloha kokos czy wafelki czekoladowe od Dr Gerarda. Zmęczeni, podekscytowani wróciliśmy do swych domów. Pozostał niedosyt niesamowitej atmosfery towarzyszący blasku światowych gwiazd kina. Jednak możemy cieszyć się pięknymi wspomnieniami i z niecierpliwością czekać na kolejny festiwal już za rok. I oby, nareszcie już bez obostrzeń, bez obaw o zdrowie, w tylko i wyłącznie w sielankowej atmosferze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz