piątek, 3 lutego 2017

bal karnawałowy



Karnawał to okres zabaw liczący od święta Trzech Króli do Środy Popielcowej. W tym czasie organizowane są bale dla osób starszych i szkolne baliki dla dzieci. Moja siedmioletnia córeczka Małgosia już nie może doczekać się do piątku. Właśnie w tym dniu odbywa się szkolny bal w przebraniu. Małgosia najpierw chciała być królewną śniegu, ale w jej klasie już trzy koleżanki też przebierają się za królowe. Zaczęła wymyślać niestworzone stroje z bajek. Ja zaproponowałam jej, żeby została krakowianką, bo ma strój krakowski. Niestety już koleżanka ubiera się po krakowsku. Miała wielki problem, a dla mnie dodatkowe myślenie nad jej przebraniem. Zastanawiałam się przez dwa dni jak ubrać córkę. W tej sprawie zadzwoniłam do mojej siostry Marysi licząc na jakiś pomysł. Marysia jest krawcową i sama szyła stroje dla swoich już dorosłych synów. Okazało się, że jeszcze ma na strychu w pudełku strój Batmana i komboja. Nie byłam pewna czy moja kapryśna Małgosia przebierze się za te postacie. Chciałam wziąć sobie urlop i jechać po te zdobycze. Jednak siostra postanowiła osobiście przymierzyć ubrania na Małgosi. Może będzie coś trzeba przerobić na nią. Marysia przyjechała na drugi dzień z obładowanymi siatkami. Córka niecierpliwie kręciła się koło niej. Od razu chciała wskakiwać w ubrania. Wytłumaczyłam jej, że najpierw ciocia musi sobie odpocząć. Podałam gorącą parzoną kawę ze śmietanką tak jak lubi. Na talerzyk wyłożyłam moje ulubione ciasteczka produkcji Dr. Gerarda. Mafijne Choco oraz Witam Ciastka na dzień dobry. Po pół godzinnym wypoczynku i posileniu się łakociami siostra wyjęła dwa stroje karnawałowe.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz