Rok
szkolny się zaczął. Dzieci dzielnie maszerowały z plecakami. Rodzice za nimi ze
smutkiem na twarzach. Nasza Pani postanowiła zorganizować osobno dla dzieci i
osobno dla dorosłych spotkania integracyjne. Nie do końca tak osobno, bo dzielą
nas jedynie rozsuwane drzwi, ale jednak. Każdy z uczestników ma coś przygotować
lub kupić. Dla maluchów nie miałem problemu, Maltikeks z „dr Gerard” smakuje
wszystkim. Jednak co wziąć dla dorosłych. Debatowaliśmy z moją ślubną i
wymyśliliśmy kanapki na krakersach. Małe coś „na raz” do buzi. Dawno już nie
przygotowywaliśmy tego typu przekąsek albo nie było okazji, albo była impreza z
poważnym menu. A do szkoły jak znalazł. Idziemy na zakupy, co kupić? Wiadomo krakersy,
twarożek, rzodkiewkę, ser żółty, pomidory koktajlowe, natkę i szczypiorek oraz
jajka. Myślę, że o niczym nie zapomnimy. Teraz już nie robi się zwykłych
koreczków czy kanapeczek z serem i szyneczką. W tym momencie odpala się
komputer i szuka się inspiracji. My też tak zrobiliśmy, jakie cuda znaleźliśmy np.:
kanapki uśmiechnięte, z pająkami i innymi biedronkami, z misiami, ze słoneczkiem.
Wyświetliły nam się również „Krakersy kanapki paprykowe i Krakersy kanapki
pomidorowe”, które znajdują się w ofercie firmy dr Gerard. Mi osobiście
spodobał się taki oto przepis, cytuję:
Składniki:
- Paczka Krakersów Classic
- 3 jajka
- 120 g konserwy drobiowej
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki chrzanu
- Pieprz
- Koperek
- Pomidorki koktajlowe
- Oliwki czarne i zielone
- 2 kabanosy
- Rzodkiewki
Przygotowanie: Jajka ugotować na
twardo. Obrać. Wymieszać z połową majonezu i połową chrzanu, przyprawić
pieprzem. Razem zmiksować na pastę, dodać posiekany koperek.
Przygotować drugą pastę: Konserwę
wymieszać z chrzanem i majonezem. Sałatę porwać na mniejsze kawałki, ułożyć na
krakersach. Na każdy nałożyć szprycą po trochę pasty. Kabanosy pokroić na grube
plasterki, oliwki i pomidorki na połówki, resztę dowolnie. Udekorować
kanapeczki według gustu.
Podoba
mi się ten przepis, ponieważ jest prosty i można przekąski te dekorować z
dziećmi. Na samą myśl ślinka mi cieknie. Pozdrawiam L K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz