Dzień dobry
mamy wrzesień, w moim domu to ważny miesiąc. Nie chodzi wcale o 11. 09. 2001 i
wieże WTC. Chociaż to też symboliczna
dla mnie data. Najważniejszy dzień to 22. 09. 2001 roku. Tego dnia wzięliśmy
ślub. Teraz każdego 22 września mamy święto. Jest okazja kupić żonie prezent,
wafelki PruncyPałki mimo, że są pyszne, to jednak za mało. Muszę wysilić mózgownicę.
Najzabawniejszym upominkiem, który dostałem od Ślubnej była poziomica. Nie wiem
czy nie trzymam pionu? Tym razem postanowiłem kupić książkę i przygotować
posiłek. Może uroczystą kolację? Z Babcią już mam ustalone, że Tosia nocuje, a
Tomek pojedzie do kuzyna. Deser nigdy mi nie sprawia kłopotu, strona firmy dr
Gerard, zawiera dział Deseroteka, źródło fantastycznych przepisów. Zaciekawiło mnie
„Semifredo czekoladowo – śmietankowe z Pryncytorcikiem i drażami Maltikeks”. Składnikami
są nie tylko słodycze dr Gerard, ale też lody śmietankowe i czekoladowe. Osobiście
zamiast owoców wolę krem czekoladowy, z sekretów mojej Babci. Gdzie stoi tak:
ubijać żółtka z cukrem na parze trzepaczką, gdy będzie jednolita masa, zdejmujemy
z pieca i dodajemy po łyżce śmietany kremówki. Dalej ubijamy uważając, co by
się nie zważyło. Potem wsypujemy kakao (ciemne) przeznaczone do wypieków. Ubijać
tak by nie było grudek. Pamiętaj, aby jaja były o temperaturze pokojowej i
świeże. A kakao powinno być dobrej polskiej marki. Taki krem czekoladowy pasuje
do każdego deseru czy tortu. Jestem przekonany, że moja Ukochana będzie
zachwycona niespodzianką.
Umknął mi
jeden szczegół, jaką książkę mam kupić? Może Wy mi coś podpowiecie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz