Smaki
lata.
Smaki
lata ukryte w magicznych owocach oraz warzywach przechowywane w
szklanych słoiczkach w spiżarni. A potem kiedy przyjdą zimne,
pochmurne, szare wieczory, dni to my do obiadu lub do deseru
otworzymy nasze skarby lata. Będziemy się nimi delektować oraz
wspominać jak to było fajnie latem. Ja to lubię do kawy lub
dzieciakom na deser skosztować kruche ciastka lub herbatniki albo
na przykład zwierzaki maślane dr Gerarda i
na to powidła ze śliwek lub dżem malinowy z dodatkiem
jeżyn. Przepyszne i pachnące. Troszkę od nas to wymaga pracy,
zaangażowanie. Najpierw w moim wypadku trzeba iść na działkę
pozbierać owoce a potem umyć, przygotować słoje, przysmażyć
owoce czyli przygotować konfiturę. Gotowe do
spożycia. Ja już trochę zapraw mam w swojej piwnicy czekają na
odpowiedni czas. Podzielę
się jednym szybkim przepisem.
Potrzebujemy
z kilogram
malin, dwie brzoskwinie, sok
z połówki cytryny cukier
waniliowy, cukier żelujący bardzo wygodny do konfitur. Maliny
umyte, przebrane
wrzucamy do garnka, obieramy ze
skórki, kroimy w kostkę
brzoskwinie dodajemy je do
malin. Wsypujemy cukier waniliowy oraz s ok z cytryny dodajemy.
Gotujemy całość do momentu aż brzoskwinie zmiękną.
Często mieszamy aby nasze
owoce nam się nie przypaliły. Kiedy już zobaczymy, że brzoskwinie
się rozpadają dodajemy cukier żelujący, gotujemy z pięć minut
już gotowe. Pozostało jedynie
napełnić wyparzone słoiki zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Teraz tylko czekać na odpowiedni moment i z ciastkami dr
Gerarda będzie doskonały.
Polecam wszystkim
łasuchom!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz