Pewnego ranka wraz z znajomymi wybrałem się na grzybobranie. Najpierw zapakowaliśmy pożywienie także na deser najlepsze ciasteczka mafijne, maltikeks i czekoladki pacia z firmy Dr. Gerard
i wyruszyliśmy w stronę lasu. Po drodze spotkaliśmy piękne kwiaty i cudowne śpiewające ptaki. Ten dzień był bardzo słoneczny jak na wrześniowa pogodę.
Po godzinie drogi doszliśmy do lasu i zaczęliśmy szukac grzybów. Jak na złość nie mogłem znaleźć wtedy ani jednego grzyba, lecz po długim szukaniu znalazłem pełno kurek i podgrzybków. Moim kolegom szło to lepiej, ponieważ juz wcześniej chodzili na grzyby, ale ja nie miałem takiej okazji bo moi znajomi są bardzo zapracowani nie mają czasu chodzić na grzyby . A to powoduje że ja też bardzo rzadko chodzę ponieważ nie mam skin. A do lasu na grzyby bez towarzystwa nigdy się nie wybieram.Po napełnieniu koszy a nawet reklamówek postanowiliśmy wracać do domu. W drodze powrotnej żej ilobyliśmy bardzo a bardzo zmęczeni i jak by tego było mało zaczął padać deszcz Gdy wróciliśmy całkowicie przemoczeni i wymęczeni byliśmy zadowoleni z wyprawy. Żona była uradowana z dużej ilości grzyb. I zaraz zabrała się za obieranie ale zanim do tego przystąpiła zrobiła kawę a do niej podała najsmaczniejsze ciastka Jungle - nowy produkt Dr Gerard Po wypiciu kawy i zjedzeniu przepysznych ciasteczek żona ochoczo zabrała się za pracę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz