Falafele oraz słone przekąski.
Wczoraj
po raz pierwszy przygotowałam falafele. Dostałam przepis od
kuzynki, która od wielu lat jest wegetarianką. Akurat gościliśmy
osoby, które nie jadają mięsa wpadłam na pomysł przygotowania
kanapek, słonych przekąsek dr Gerarda oraz właśnie
tych kotlecików z ciecierzycy a do nich trzy rodzaje sosów:
czosnkowy, żurawinowy idealny do krakersów oraz słodko – kwaśny.
Chłopaki oglądali mecz Ligi Narodów. Polska – Włochy niestety z
wielkim bólem przegraliśmy jeden do zera na naszym, ogromnym,
pięknym stadionie w Chorzowie. Kibice zebrani na stadionie a nie
było ich mało, stadion w barwach biało czerwonych, kibicował i
nasi chłopaki przed telewizorem liczyli na wygraną a może i remis.
Nie udało się. Przygotowane przeze mnie przekąski zniknęły.
Jednak emocje. Może podam jak przygotować falafele z ciecierzycy.
Potrzebna
jest sucha ciecierzyca – jedna szklanka, moczymy ja w trzech
szklankach wody przez całą noc wtedy ona napęcznieje podwoi swoją
objętość, a rano mielimy w maszynce do mielenia mięsa. Dodajemy
cała cebulę ją także zmieliłam dokładamy dwa duże ząbki
czosnku wyciśnięty przez prask, pęczek posiekanej natki pietruszki
i do tego przyprawy: pół łyżeczki soli, pół łyżeczki kminu
rzymskiego, gałka muszkatołowa, szczypta ostrej papryki, troszkę
słodkiej, pół łyżeczki cynamonu oraz sody oczyszczonej. Dobrze
mieszamy aby można było lepić małe klopsiki, kotleciki. Możemy
dodać łyżkę wody lepiej będą się kleiły. Smażymy na oleju
mocno rozgrzanym, następnie zmniejszamy i pod przykryciem dusimy z
każdej strony. Podajemy z sosami. Polecam, super coś innego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz